Nareszcie mrozy ustąpiły, śnieg stopniał, słoneczko przyświecało cały weekend:) Przystąpiłam do pierwszych prac ogrodniczych:)
Nową "fryzurkę" mają też tawuły, dereń elegantissima, mocno przycięłam berberysy. Berberys Green Carpet zawsze mocno przycinam.
Mnóstwo cebulowych zaczęło wychylać łebki z ziemi, więc już niedługo będzie można oglądać piękności uśmiechające się do słońca.
W niektórych miejscach przemieszałam korę, ta z góry trafiła na dół, zaś ta z dołu schnie na wierzchu. W późniejszym terminie dosypię nową korę:)
Popracowałaś :) Ja póki co chodzę i oglądam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj:) już trochę zrobiłam, ale jeszcze dużo przede mną:) najgorzej będzie z trawnikiem, co roku najwięcej się przy nim napracuję:) pozdrawiam
UsuńJak pięknie u Ciebie już posprzątane! Ja narazie obejrzałam dokładnie rabaty. Jak pogoda pozwoli to też zabiorę się do pracy. Muszę zacząć od wycięcia traw bo wiatr roznosi źdźbła po ogrodzie. Mam nadzieję, że mrozy już nie wrócą. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńWitaj:) dziękuję za odwiedziny:) też mam nadzieję, że wiosna przyszła już do nas na dobre:) pozdrawiam
UsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń