środa, 16 września 2015

Wrześniowy dzień....

Dzisiaj postanowiłam spędzić dzień w ogrodzie oglądając go, a nie pracując:)
Muszę przyznać, że to miła odmiana:)

Jesień już próbuje rozgościć się w pełni...

Królują wrzosy, hortensje i uwielbiane przeze mnie trawy:)








Pięknie wybarwiony berberys Admiration oraz żurawki Caramel oraz krzewuszka cudowna Monet o pstrych liściach.






Pelargonie wciąż cieszą pięknymi kwiatami, fuksje oszalały:)



To mały pieris, który od samego początku chorował. Walczyłam o jego przetrwanie dwa lata i w końcu udało się. Zaczął rosnąć i zagęścił się, mam nadzieję, że wiosną będzie zachwycał czerwonymi przyrostami.

Babie lato!? Ten jegomość utkał sieć na jodle :)