środa, 20 sierpnia 2014

W sierpniu w ogrodzie...

Jestem drugi dzień po urlopie i próbuję dojść do siebie, wrócić do rzeczywistości. Zaraz koniec wakacji, rok szkolny się zaczyna i najwyższa pora wziąć się w karby. A tak miło się leniuchowało ;)
Kilka zdjęć z mojego ogrodu sierpniowego:)













Nawet znajdzie się coś na ząb ;)

Dzisiejszy zachód słońca:)

8 komentarzy:

  1. Witam Cię bardzo serdecznie. Sto lat Ciebie nie było.Ja myślę że co jak co ale Ty nie możesz narzekać na brak wrażeń estetycznych ogrodowych. Masz taki śliczny ,kolorowy i zadbany ogródek, że pozazdrościć.Tylko pokazywać i chwalić się ile tylko można.Co się działo że tak długo nie było Ciebie na blogu?Gorąco mas wymęczyło okrutnie w tym roku.Buziaczki serdeczneprzesyłam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Upały rzeczywiście były czasami nie do wytrzymania. Gdzie byłam? Urlop, wczasy, wycieczki, odwiedziny w rodzinnych stronach, wieczorne grille ze znajomymi, tak jak być powinno w wakacje:) Praca w ogrodzie też zajmuje trochę czasu:) pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odwiedziny:)

      Usuń
  2. Wspaniały ogród. Wstąpiłam tutaj z fotobloga. Masz niepowtarzalną okazję by robić piękne zdjęcia, szczególnie makro kwiatów :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Również odwiedziłam Twoje blogi:) pozdrawiam

      Usuń
  3. Piękny jest koniec lata w Twoim ogrodzie Aniu. Mnóstwo kolorów i pełna harmonia. Po udanych wakacjach pozostaną piękne wspomnienia, niestety wszystko co dobre szybko mija.
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa:) Robimy mnóstwo zdjęć, będziemy miały w zimie czym cieszyć oczy:) pozdrawiam

      Usuń
  4. Pięknie i kolorowo u Ciebie jeszcze :) W wakacje mamy więcej czasu dla Rodziny, przyjaciół, dla siebie. Lubię lato, szkoda, że tak szybko mija :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sierpień to moja ulubiona pora roku w ogrodzie, cała paleta kolorów a roślinki, które pokazujesz na zdjęciach są jednymi z moich ulubionych, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń