Cebulki roślin cebulowych
kwitnących wiosną koniecznie trzeba posadzić jesienią, ponieważ muszą przezimować
w gruncie.
W sklepach jest tak duży wybór, że
nie wiadomo na co się zdecydować:)
Szafirki, hiacynty, szachownice, krokusy,
przebiśniegi, narcyzy, czosnki i tulipany w tylu odmianach, że może zakręcić się w głowie.
Postanowiłam zwiększyć kolekcję hiacyntów i krokusów. Kupiłam też tulipany botaniczne, o których już myślałam od dłuższego czasu. Jako ciekawostkę postanowiłam posadzić Anemone Blanda :)
Są dwie szkoły, jeśli chodzi o
pory sadzenia cebulek kwiatowych. Jedna nakazuje ścisłe trzymanie się terminów.
Druga mówi, że nie mają one aż tak wielkiego znaczenia.
Na opakowaniach zakupionych
cebul, zwykle podany jest termin sadzenia od sierpnia do listopada, i tego
staram się trzymać. Jeszcze żadne cebulki mnie nie zawiodły ;)
Często też, kupujemy na
wyprzedażach, można wtedy zrobić zakupy dużo taniej. Warto wybierać cebule zdrowe i
bez uszkodzeń mechanicznych.
Nawet jeśli nastąpi to pod koniec
października, lub nawet w listopadzie, warto je posadzić. Jeśli nie ma przymrozków, można
dosadzać je nawet do świąt Bożego Narodzenia.
Z pewnością poradzą sobie bez problemu i
będą cieszyć nasze oczy wiosną. Jak najbardziej można je również sadzić w październiku.
Cebulki kwiatowe
nie potrzebują dużo miejsca, ładnie wyglądają nawet pojedyncze egzemplarze, ale
największy i najciekawszy efekt uzyskamy sadząc je w grupach.
Zanim jednak
przystąpimy do sadzenia, warto ziemię rozpulchnić i przemieszać z kompostem. Sadzimy
je na głębokości równej mniej więcej ich trzykrotnej wysokości (licząc od
piętki). Starajmy się układać je w ziemi korzeniem w dół, a wierzchołkiem do
góry. Większe cebule sadzimy głębiej i dalej od siebie, mniejsze płyciej i
gęściej.
Jeśli jesień jest
sucha, a taka jest w tym roku,
koniecznie trzeba co jakiś czas je podlać, żeby dobrze ukorzeniły się
przed zimą.
Jeszcze trochę
zdjęć z mojego ogrodu, w którym jesień zagościła na dobre.
Nie natrafiłam na cebulki anemonków blanda, szkoda, jeszcze bym dosadziła, są cudowne. Może będą jeszcze na targach roślin, ostatnich u nas w tym sezonie. Ładnie przebarwiają Ci się niektóre rośliny, trawy, chyba trzmielina i berberysy.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziekuję za odwiedziny. Trawy są śliczne o tej porze roku. Tak to trzmielina i berberysy:)
UsuńPosadziłam już cebulki, te które miałam i dokupione, ale że do tej pory jesienie były u mnie dosyć długie i ciepła, to zdarzało mi się dosadzać jeszcze bardzo późno i czasem to te sadzone późno zakwitły, a wcześniejsze zmroziły wczesnowiosenne przymrozki. Październik jest u nas taki ciepły, że w sobotę podlewałam ogród, a jak nadal będzie tak ciepło i bezdeszczowo, to podlewanie mnie nie minie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A u mnie podlewa już od paru dni, dobrze, bo też bardzo sucho było.
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego wieczoru.
Też bardzo długo podlewałam ogród, dopiero ostatnie kilka dni jest bardziej mokro, trochę popadało.
UsuńAle ładnie u Ciebie jesienią, a wiosno będzie jeszcze bardziej kolorowo! Zawilce polecam, u mnie odrastają co roku, a sadziłam bulwki osiem lat temu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
m.
Ma je moja koleżanka od kilku lat i też cały czas pięknie kwitną. Pozdrawiam:)
Usuń